środa, 12 listopada 2014

Pierwsza ocena Google Inbox

Niedawno pisałam o Google Inbox, nowej rewolucyjnej aplikacji od Google'a, która ma zmienić nasz sposób używania e-maili. Zespół tworzący aplikacje zrobił niedawno Happy hour podczas, którego każda prośba o zaproszenie została zrealizowana. Dzięki temu mam konto i mogę podzielić się z Wami moimi pierwszymi wrażeniami.

wtorek, 11 listopada 2014

Polepszony multilogin Google'a

Od dawna można było zalogować się na dwóch kontach Gmail za pomocą jednej tej samej przeglądarki. Przełączanie następowało bez wylogowania i dostępne było poprzez ustawienia konta na Gmail w prawym górnym rogu.

niedziela, 26 października 2014

Vagrant i odpalenie wielu maszyn wirtualnych

Vagrant słóży do tworzenia i konfigurowania środowiska, które będzie łatwo powielane na wielu stanowiskach. W skrócie ja mam komputer z konfiguracją vagranta, a nowa osoba która podepnie się pod projekt będzie miała dokładnie tą samą konfiguracje na jej komputerze. Brzmi fajnie, nie?

Google Inbox

Niedawno Google uraczyło nas nowymi super informacjami! Wydali kolejną aplikację do przeglądania maila. Brzmi słabo? Klon Gmaila? Ale po co? No właśnie innowacyjność tego pomysłu może przypaść niektórym do gustu.

czwartek, 23 października 2014

Opinia o LG L90

Już od paru miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem tego telefonu. Bardzo szczęśliwym. Jestem strasznie zadowolona z takiego rozwoju sprawy. Na co dzień wciąż używam staruszka Samsunga Galaxy Ace 2, więc widzę diametralną różnice w prędkościach tych urządzeń. Dziś postaram się Was przekonać do LG L90, bo naprawdę warto.

poniedziałek, 6 października 2014

Produktywność w OneNote

Zawsze byłam zafascynowana tym programem, jednak nigdy tak naprawdę nie miałam do niego pełnego dostępu, ażeby sprawdzić czy idealnie pasuje do mojego stylu. Niedawno natomiast dowiedziałam się, iż można go za darmo ściągnąć. Postanowiłam to zrobić.

sobota, 4 października 2014

piątek, 3 października 2014

Google Kalendarz i zaproszenia na wydarzenia

Z wielu względów bardziej optymalne jest posiadanie wielu kalendarzy w Google Kalendarzu, które będą rozdzielać różne dziedziny naszego życia. Fajnie jest zrobić ich parę np jeden związany z życiem prywatnym, kolejny z pracą, uczelnią czy szkołą. Można nawet posunąć się o krok dalej i wyodrębnić nasze hobby czy powtarzające się czynności.

piątek, 11 kwietnia 2014

7+ porad na dłuższe działanie telefonu na baterii.

Każdy z nas znalazł się choć raz w sytuacji, gdy jego telefon był rozładowany, a potrzebowaliśmy go najbardziej! Co zrobić by takie sytuacje nie powtarzały się zbyt często. Dodane instrukcje jak to zrobić zostały napisane pod Samsunga Galaxy Ace 2 z systemem Android 4.1.2 (Jelly Beans).

czwartek, 10 kwietnia 2014

Eksperyment WiFi i bateria

Ostatnio skupiłam się na optymalizacji telefonu pod względem zużycia baterii. Zaczęłam od poszukania co tak naprawdę zabiera tyle energii.

środa, 9 kwietnia 2014

Ekran - układ energożerny

Ekran jest układem w naszych telefonach, które najbardziej pochłaniają energię. W końcu muszą wręcz świecić, żeby było coś na nich widać! Dlatego ważnym jest, aby nie nadużywać go gdy nie ma się potrzeby.




wtorek, 8 kwietnia 2014

8 porad na umiejętne ładowanie baterii

W tym poście skupie się na baterii ze strony fizycznego elementu telefonu. Celem jest utrzymanie baterii w dobrym stanie, aby przez długi czas miała swoją pierwotną pojemność.

czwartek, 13 lutego 2014

iPad mini świetne narzędzie dla studenta

Od ponad miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem iPada mini. Myślę, iż można po tym czasie używania pokusić się o krótką recenzję pierwszych przemyśleń. Uważam, że jest to świetny dodatek dla studenta. Uwaga - podkreślam - dodatek.

Szybciej znaczy lepiej

Na pewno wygrywa w szybkości. Jest super responsywny oraz zawsze gotowy do użycia. Łatwiej uruchomić iPada niż odpalić komputer, więc naprawdę spełnia się o poranku czy w ruchu. Do prostych czynności ala siedzenie na Facebooku sprawdza się idealnie i powoduje, że mój laptop poszedł na jakiś czas w odstawkę.

Wynika to z dopracowania aplikacji. Na każdą z nich Apple nakłada wymagania wydajnościowe, które trzeba spełnić. Tak więc wszystkie programy dostępne w app storze są idealnie dopracowane do naszego urządzenia.

Mały wspiera mobilność

Mini jest oczywiście mniejszy niż zwykły iPad. Dzięki temu jest bardziej mobilny. Jego rozmiar moim zdaniem jest idealny - duży na tyle by widzieć wszystko czytelnie na ekranie, ale mały na tyle by go wygodnie przenosić.

Idealny do notowania

Możesz pomyśleć, że oszukuje, bo musi się strasznie źle pisać - touchscreen, a nie klawiatura oraz mniejszy od iPada ekran musi być za mały by wygodnie pisać. Jesteś w błędzie - rozmiar jest idealny do pisania (przynajmniej dla mnie). Poziomo świetnie się pisze jak na klawiaturze, a pionowo można potraktować go jako duży smartphone i pisać dwoma kciukami. 

Apple pomyślało także i dodało trick, który pozwala złożyć klawiaturę w widoku poziomym, by była tylko przy bokach ekranu i by także było wygodnie pisać trzymając go w powietrzu (dwoma kciukami).

Idealny zeszyt

Ale możemy pójść o krok dalej! W markecie dostępne są wspaniałe aplikacje umożliwiające zmienić nasz tablet w prawdziwy zeszyt. Wystarczy dokupić stylus i już mamy wrażenie jakbyśmy pisali na prawdziwej kartce.

Nie testowałam jeszcze tego jako głównego narzędzia do pisania dużej ilości tekstu, ale na pewno na studiach technicznych sprawdzi się lepiej niż laptop i latex. Aplikacje działają naprawdę szybko i jest to godna uwagi alternatywa dla zeszyto maniaków.

Ograniczona prostota

Urządzenie jest proste w użyciu. Dla mnie jest to wada. Użytkownik zostaje często ograniczony, by nie mógł wykonać bardziej zaawansowanych opcji. Dla zwykłego człowieka jest to pozytyw - nie musi się niczym martwić i nie może niczego zepsuć. Idealne. 

Ale są mankamenty które irytują. Dlaczego z aplikacji Gmail nie mogę wysłać maila z załącznikiem w formacie pdf? Toż takie ograniczenie jest bez sensu!

Brak systemu plików

Kolejną sporą wadą dla mnie jest brak systemu plików. W celu otwarcia pliku w aplikacji, często trzeba się sporo nagłowić. Przerzucanie pliku miedzy jedną appką a drugą staje się monotonne, ale i tak ciesze się że jest to w ogóle możliwe! Mogli tutaj też użytkownika ograniczyć i wtedy to już nie wiem jakby wyglądał mój workflow. 

Oczywiście po pewnym czasie człowiek przestawia się na ten tryb myślenia i w sumie da się pracować, lecz bardzo często otwarcie dokumentu zajmuje dużo więcej czasu. 

Podsumowanie

Na ten czas jestem bardzo zadowolonym użytkownikiem iPada. Stał się on bardzo kluczowym elementem w codziennej pracy. Choć na razie wspierał mnie bardziej na płaszczyźnie personalnej, myślę iż idealnie sprawdzi się na studiach i szczerze polecam takie urządzenie studentom! 

Nawet nie musi być to iPad, ale jakiekolwiek urządzenie tabletopodobne, ponieważ to one perfekcyjnie uzupełniają lukę między smartphonem a laptopem czy komputerem stacjonarnym.

piątek, 17 stycznia 2014

9 rada dla Androida! Monitoruj procesor!

Po ostatnim odkryciu inności Androida zaczęłam się zastanawiać co tak naprawdę ma wpływ na jego szybką pracę.

Za tym zawsze stoi człowiek

Coś musi istnieć, co powoduje, że czasem znajomy z tym samym sprzętem ma gorszą wydajność. Zawsze się spotyka takie sytuacje (aż przypomina mi się żart z administratorem i tekstem "a u mnie działa").

Android dobrze zarządza całym systemem, a przynajmniej można wyjść z takiego założenia. No i oczywiście ten sam telefon ma ten sam system na początku, więc to kroki użytkownika powodują całą stratę szybkości. Co tutaj uwzględnić? Aplikacje jakie się instaluje, ilość wodotrysków (by było ładnie, ech), nawet głupie zdjęcia mogą mieć na to wpływ (a jak! znam przypadek że nieświadomy użytkownik zapchał pamięć do 0Kb i dziwi się czemu nagle nic nie działa - około 3000 fotek). Więc zanim zrobisz kolejne zdjęcie swojego psa, może warto się nad tym zastanowić :)


Urządzenia są takie same

Rada uniwersalna : Wydajność zawsze zależy od tego jak użytkownik dba o swój sprzęt i system wraz z programami i danymi.


Zła aplikacja? Usunąć!

Ale wracając do Androida...

Ostatnia teoria jaką testuje twierdzi, iż to źle napisane aplikacje są winne - ach oczywiście - i to tam powinniśmy szukać problemu. 

Ale jak można wiedzieć? I co to znaczy źle napisana aplikacja? No przecież działa, otwiera się i robi co powinna!

Źle napisana appka to taka, która nie dba o zasoby systemu, perfidnie je nadużywając. 

To też w sumie jest znane z komputerów, ale na telefonie widać to o wiele bardziej. Przecież Twój idealny składak hiperviper gamecenter nie zauważy spadku wydajności przez to, że jeden z Twoich kilkunastu rdzeni pracuje na 100%, nieprawdaż? Ale telefon? Często jednordzeniowy? Tutaj pojawia się problem.


Watchdog jako pies na aplikacje

W celu wykrycia wszystkich takich aplikacji trzeba monitorować procesor. Brzmi to jednak jak siedzenie i spisywanie tych procencików przez cały czas, więc dlaczego nie użyć sprawdzonych aplikacji?

Ze swojej strony polecam Watchdog Task Management Lite. Jest on dostępny w wersji darmowej i to wystarcza by w pełni się nim cieszyć. Oczywiście także można zainwestować w wersje bardziej rozszerzoną.

Program monitoruje zużycie procesora i gdy tylko wykryje jakąś aplikacje działającą w tle, która zabiera go za dużo, powiadamia o tym użytkownika. 



1 z 9 porad

Dzięki temu moja piękna lista 8 porad na przyspieszenie Androida powiększa się o kolejny punkt. W sumie nie dziwota, bo artykuł powstał od razu po aktualizacji. Teraz mogłam dowiedzieć się, które aspekty są ważniejsze od innych i lepiej dopracować swoją opinię. Choć podstawa rad wciąż aktualna ^^

środa, 15 stycznia 2014

Android - szybszy bo inny?

Mineło wiele dni od mojej aktualizacji do Androida 4.2.1 Jelly Beans i muszę przyznać, że warto było. Narzekałam na jego powolność, lecz teraz dostrzegłam, że możliwe iż sama sobie byłam winna. Ale do rzeczy...