czwartek, 13 lutego 2014

iPad mini świetne narzędzie dla studenta

Od ponad miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem iPada mini. Myślę, iż można po tym czasie używania pokusić się o krótką recenzję pierwszych przemyśleń. Uważam, że jest to świetny dodatek dla studenta. Uwaga - podkreślam - dodatek.

Szybciej znaczy lepiej

Na pewno wygrywa w szybkości. Jest super responsywny oraz zawsze gotowy do użycia. Łatwiej uruchomić iPada niż odpalić komputer, więc naprawdę spełnia się o poranku czy w ruchu. Do prostych czynności ala siedzenie na Facebooku sprawdza się idealnie i powoduje, że mój laptop poszedł na jakiś czas w odstawkę.

Wynika to z dopracowania aplikacji. Na każdą z nich Apple nakłada wymagania wydajnościowe, które trzeba spełnić. Tak więc wszystkie programy dostępne w app storze są idealnie dopracowane do naszego urządzenia.

Mały wspiera mobilność

Mini jest oczywiście mniejszy niż zwykły iPad. Dzięki temu jest bardziej mobilny. Jego rozmiar moim zdaniem jest idealny - duży na tyle by widzieć wszystko czytelnie na ekranie, ale mały na tyle by go wygodnie przenosić.

Idealny do notowania

Możesz pomyśleć, że oszukuje, bo musi się strasznie źle pisać - touchscreen, a nie klawiatura oraz mniejszy od iPada ekran musi być za mały by wygodnie pisać. Jesteś w błędzie - rozmiar jest idealny do pisania (przynajmniej dla mnie). Poziomo świetnie się pisze jak na klawiaturze, a pionowo można potraktować go jako duży smartphone i pisać dwoma kciukami. 

Apple pomyślało także i dodało trick, który pozwala złożyć klawiaturę w widoku poziomym, by była tylko przy bokach ekranu i by także było wygodnie pisać trzymając go w powietrzu (dwoma kciukami).

Idealny zeszyt

Ale możemy pójść o krok dalej! W markecie dostępne są wspaniałe aplikacje umożliwiające zmienić nasz tablet w prawdziwy zeszyt. Wystarczy dokupić stylus i już mamy wrażenie jakbyśmy pisali na prawdziwej kartce.

Nie testowałam jeszcze tego jako głównego narzędzia do pisania dużej ilości tekstu, ale na pewno na studiach technicznych sprawdzi się lepiej niż laptop i latex. Aplikacje działają naprawdę szybko i jest to godna uwagi alternatywa dla zeszyto maniaków.

Ograniczona prostota

Urządzenie jest proste w użyciu. Dla mnie jest to wada. Użytkownik zostaje często ograniczony, by nie mógł wykonać bardziej zaawansowanych opcji. Dla zwykłego człowieka jest to pozytyw - nie musi się niczym martwić i nie może niczego zepsuć. Idealne. 

Ale są mankamenty które irytują. Dlaczego z aplikacji Gmail nie mogę wysłać maila z załącznikiem w formacie pdf? Toż takie ograniczenie jest bez sensu!

Brak systemu plików

Kolejną sporą wadą dla mnie jest brak systemu plików. W celu otwarcia pliku w aplikacji, często trzeba się sporo nagłowić. Przerzucanie pliku miedzy jedną appką a drugą staje się monotonne, ale i tak ciesze się że jest to w ogóle możliwe! Mogli tutaj też użytkownika ograniczyć i wtedy to już nie wiem jakby wyglądał mój workflow. 

Oczywiście po pewnym czasie człowiek przestawia się na ten tryb myślenia i w sumie da się pracować, lecz bardzo często otwarcie dokumentu zajmuje dużo więcej czasu. 

Podsumowanie

Na ten czas jestem bardzo zadowolonym użytkownikiem iPada. Stał się on bardzo kluczowym elementem w codziennej pracy. Choć na razie wspierał mnie bardziej na płaszczyźnie personalnej, myślę iż idealnie sprawdzi się na studiach i szczerze polecam takie urządzenie studentom! 

Nawet nie musi być to iPad, ale jakiekolwiek urządzenie tabletopodobne, ponieważ to one perfekcyjnie uzupełniają lukę między smartphonem a laptopem czy komputerem stacjonarnym.