piątek, 26 lutego 2010

RSS

Google Reader otwarty na kanale mojego bloga
Parę razy w ostatnich dniach w moich ustach pojawiły się słowa kanał RSS i od razu padały pytania "co to?" "dlaczego?" "że what?". Postanowiłam podzielić się tą informacją w owej notce.

Co to jest RSS Feed?

RSS to plik oparty na języku XML dołączany do różnych serwisów internetowych mających na celu ułatwienie Ci życia. W jaki sposób? Dowiesz się czytając ten post.

Jak było kiedyś? Czyli zakładki!

Kiedyś dodawało się serwisy do zakładek. Codziennie wchodziło się na nie i sprawdzało czy nie ma czegoś nowego. Jeśli strona rzadko robiła aktualizacje, w kółko czytałeś tą samą treść. Jeśli zapomniałeś pewnego dnia przejrzeć serwisu co często dodawał nową treść mogłeś coś ominąć. Oczywiście przy 3 serwisach byłoby to łatwe, ale co gdybyś chciał śledzić 30? 50? No właśnie. Niezbyt wygodnie. W końcu to Ty robiłeś całą robotę! Tak być nie powinno. Później wprowadzono newslettery. Polegało to na tym iż dostawałeś maila z krótką zapowiedzą artykułu. Podawałeś email co skutkowało totalnym brakiem prywatności. Bardzo często też rozwojem spamu, który otrzymywałeś na swojego maila. 

Jak to jest dziś? Czyli RSS!

Dziś masz możliwość wybrania z jakich serwisów chcesz pobierać dane. Dochodzą do Ciebie w prostej formie - tytuł, krótki wstęp i informacje o publikacji - tworząc swoisty spis treści. Wybierasz artykuły, które chcesz przeczytać i wchodzisz na rozwinięcia. Czytnik RSS wyróżni dla Ciebie serwisy na którym jest nowy materiał przez co nigdy nie przeoczysz niczego oraz nie będziesz przeglądać tej samej treści miliony razy. Nie musisz wchodzić na te 50 stron. Wystarczy, że otworzysz czytnik RSS a on ściągnie dla Ciebie artykuły i przedstawi Ci je na tej samej stronie. Nie musisz się rozdrabniać.

Podsumowanie, czyli wypunktowane zalety RSS
  • dostajesz tylko spis treści wybierasz artykuły, które chcesz przeczytać
  • otrzymujesz tylko informacje z tematów które Cię interesują
  • w 1 miejscu artykuły z wielu serwisów
  • otrzymujesz praktycznie zaraz po publikacji

Czytnik RSS Google Reader otwarty na feedzie ze zdjęciem mojej klasy z Gazety Wyborczej

Parę razy pojawiło się to stwierdzenie, ale co to tak naprawdę jest? Jest to program, który obsługuje ten format pliku i to on łączy się z daną stroną, ściąga nagłówki artykułów i wyświetla Ci to w przyjaznej formie. Na rynku istnieje wiele czytników RSS, od mniej zaawansowanych do bardziej. Osobiście w moim życiu używałam dwóch takich programów. Pod Windowsa nie mogę polecić niczego, bo podczas korzystania z tego systemu nie znało się jeszcze takich dóbr jak RSS. Do niedawna używałam Akregatora - dobry czytnik dla KDE. Ostatnio jednak przeniosłam się na Google Readera. Wspaniały czytnik online. Możesz mieć dostęp do kanałów wszędzie. Możesz się dzielić interesującymi artykułami z przyjaciółmi. Także istnieje możliwość dodawania tagów, przez co wrócenie do ciekawego materiału jest znacznie szybsze. Przeglądarka Google Chrome ma też oficjalną wtyczkę - Google Reader Notifier - sprawdzającą ilość nieprzeczytanych feedów (wiadomości). Ikonka Google Reader Notifier w Chromium na Linuksie

Podsumowanie

Chcesz ułatwić sobie życie to musisz to wypróbować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz